„Przybij piątkę i Podaj źródło!” to najnowsza akcja High 5 🙂 Temat, który poruszamy jest bardzo ważny zarówno dla nas blogujących, jak i Nas czytających blogi, przeglądających różne stronki czy buszujących w grafikach i na Pintereście 😉
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Postanowiłyśmy zgłębić temat i zwrócić uwagę na pewne zachowania, które pewnie pojawiają się z roztargnienia, niewiedzy czy gonitwy dnia. Jak sama nazwa wskazuje – „podaj źródło!” to bardzo istotny element korzystania z materiałów, których nie jesteśmy autorami lub dzięki, którym się zainspirowaliśmy.
Dlaczego reagować?
Proces tworzenia materiałów jest bardzo długi:
- pomysł,
- decyzja o formie,
- stworzenie graficznych odpowiedników (naysowanie, wykupienie grafik, znalezienie darmowych grafik na licencji CC0),
- wykonanie zdjęć,
- napisanie postu,
- powiadomienia w mediach społecznościowych,
- komunikowanie się z czytelnikami.
Jak widać, aby uzyskać obraz / produkt, który otrzymuje czytelnik, autor wkłada w to ogrom pracy.
Dlatego też, docenia się każdy lajeczek, każde serducho, komentarz i udostępnienie z poziomu fanpage lub podaniem linku.
Mając to wszystko na uwadze, reagowanie w sytuacjach, gdzie ktoś zawłaszcza lub kopiuje materiały / pomysł są kluczowe.
Poniżej przedstawiam Wam grafiki przedstawiające Naszych pięciu wybrańców, których bardzo często spotyka się na swojej drodze 😉
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Z Eugenią spotkałam się kilka razy. Wpisy niekiedy bywają łudząco podobne lub niemalże identyczne, pomysł przypisywany jest sobie, a nie pierwotnemu autorowi. Jeśli inspirujemy się (nie kopiujemy) kimś lub czymś, to podajmy źródło np. link do bloga / grafiki lub do konkretnego wpisu.
Zwróćmy uwagę na fakt, że inspiracją nie jest zmiana słówek i obwódek. Inspiracja, to coś, co popycha Nas czy też uaktywnia w Nas nowe spojrzenie na dany materiał. Jeśli mnie coś zainspirowało i mam taką możliwość, to piszę do autora, informuję go o tym, pytam o pozwolenie na publikację, czy nie odnosi wrażenia, że materiał jest zbyt podobny, pokazuję próbki w celu rozwiania wszelkich wątpliwości.
Tutaj bardzo klarowne wyjaśnienia różnych kwestii związanych z prawem autorskim, między innymi różnica między plagiatem a inspiracją:
Zdarzają się również sytuacje, gdzie osoba tworzy post zbiorczy i prezentuje materiały z różnych blogów. Oczywiście jest to jak najbardziej w porządku, gdy podajemy dokładne źródło. Publikując zajawkę na Facebooku czy Instagramie, bądźmy czujni! Jeśli na pierwszym planie nie znajdują się Nasze materiały, a kogoś innego, to napiszmy to w poście. Dzięki temu, Nasi czytelnicy / fani nie zostaną wprowadzeni w błąd. Aby oznaczyć autora, wystarczy zacząć pisać nazwę fanpage od @
np. @English Freak
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Tego gryzonia chyba większość zna. Pamiętajmy, że zamieszczanie materiałów innych autorów bez ich zgody nie jest w porządku. Czytajmy „terms of use”, które podawane są do grafik i materiałów do druku. Wy już pewnie moje „termsy” znacie na pamięć 😉
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Eugienia i Genowefa czasami współpracują, co owocuje przypisaniem sobie autorstwa, gdzie tak naprawdę pliki zostały skopiowane i wstawione jako własny wytwór.
Uwierz w siebie! Każdy z Nas ma sobie pokłady kreatywności!
Jeśli nie masz czasu na zrobienie własnych materiałów, podaj źródło! – to zajmuje dosłownie chwilkę 🙂
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Jeśli zauważysz, że ktoś przypisuje sobie pomysł, a wiesz, że nie jest to prawdą – ZAREAGUJ! Napisz bezpośrednio do danej osoby lub do autora / blogera i poinformuj go o tym 🙂
Szanujmy siebie nawzajem!
 |
| Akcja High 5 – Podaj Źródło! |
Dotarcie do źródła materiałów wcale nie jest takie trudne. Jeśli nie pamiętamy z jakiego to bloga, wystarczy wpisać tytuł materiałów w „Dokora Google”, który pomoże: np.”Christmas puzzles blog”. Ponadto, wiele materiałów ma podane na sobie źródło, więc to tylko kwestia przepisania 🙂
Podobnie ma się kwestia grafik / obrazków, które wstawiamy na Nasze profile – nie wszystkie z nich mogą być udostępniane lub może to się odbyć na konkretnych warunkach. Wszystkie materiały mają swojego autora i objęte są prawami autorskimi.
Dzięki Edycie Pikulskiej zostałam zapoznana z filmikiem bardzo fajnie ujmującym temat praw autorskich:
Niedawno Karolina Kępska podlinkowała bardzo ciekawy artykuł na temat dozwolonego użytku w edukacji. Możecie go przeczytać TUTAJ. Poniższa grafika pochodzi właśnie z tego artykułu:
 |
| Źródło |
Temat praw autorskich , korzystania z materiałów czy udostępniania ich jest bardzo obszerny i trudny. Jednak zapoznanie się z kilkoma kwestiami jest konieczne, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, bycia posądzonym itp.
Znając prawo, chronimy samych siebie!
Kilka lat temu też byłam zielona w tym temacie, ale teraz zawsze czytam na jakiej licencji one występują. Pobierając materiały z automatu do nazwy dopisuję sobie nazwę bloga/stocku, to zajmuje kilka sekund, a dzięki temu bez problemu mogę podać źródło i w ten sposób podziękować autorowi za włożony trud i chęć dzielenia się z innymi 🙂
Tak naprawdę, w tej akcji nie chodzi o wytykanie lub osądzanie, ale o uświadomienie pewnych kwestii, które z różnych powodów mogą być nieznane.
Jeśli uważacie, że ten temat jest istotny, a informacje zawarte w poście są cenne , to proszę udostępniajcie ten post 🙂
Bądź na bieżąco i odwiedź fanpage bloga na Facebooku: English Freak oraz profil na INSTAGRAMIE.
Tak naprawdę, w tej akcji nie chodzi o wytykanie lub osądzanie, ale o uświadomienie pewnych kwestii, które z różnych powodów mogą być nieznane.
Jeśli uważacie, że ten temat jest istotny, a informacje zawarte w poście są cenne , to proszę udostępniajcie ten post 🙂
Bądź na bieżąco i odwiedź fanpage bloga na Facebooku: English Freak oraz profil na INSTAGRAMIE.
Nie wszyscy znają proces tworzenia materiałów, więc cieszę się, że wspomniałaś o tym. Myślę, że za poświęcanie czasu na tworzenie materiałów, uznanie naszej pracy będzie wystarczającą nagrodą – pamiętajcie o podawaniu źródła 🙂 high5!
Powiem szczerze, że dopiero jak zaczęłam zastanawiać się nad procesem tworzenia, uświadomiłam sobie ile to jest pracy! Podawajmy źródełka to wyraz podziękowania dla autorów 🙂
Rzeczywiście proces tworzenia materiałów to żmudna praca, a jednak to robimy. Podanie i znalezienie źródła, to tylko chwila, ale dzięki takim chwilom czujemy się doceniane za swój wysiłek i to motywuje do dalszej pracy.
Podanie źródła to naprawdę prosta czynność, a jakże motywująca do dalszej pracy 🙂
Udostępnienie naszych materiałów czy zdjęć z ich wykorzystaniem bez oznaczenia autora tak naprawdę odbiera nam jedyną możliwość uznania naszej pracy, bo przecież swoimi pomysłami dzielimy się bezinteresownie. DLatego mam nadzieję, że nasi czytelnicy będą teraz bardziej świadomi. A niektórzy blogerzy pomyślą dwa razy, zanim się kimś za bardzo "zainspirują" …
W punkt! Robimy to bezinteresownie i materiały są do pobrania za darmo. Podanie źródła to jest to, co można zrobić w ramach podziękowania.
Jest dokładnie tak, jak piszesz na samym początku – przygotowanie pojedynczego wpisu to ogrom pracy. Myślę, że nie do końca zdają sobie sprawę z tego ci, którzy nie blogują, a nawet ci, którzy jeszcze nie robią tego zbyt długo… Jeżeli sam jeden post wymaga tyle pracy, to ogrom wysiłku wkładanego w to, by utrzymać wysoki poziom i czytelników przy sobie, jest wręcz niemierzalny 😉
Dokładnie, wniesiony wysiłek w napisanie postu i stworzenie materiałów nie jest mierzalne. Zatem podawajmy źródło, komentujmy i dawajmy serduszka / lajeczki, bo to są bardzo cenne gesty dla autorów!