Uwielbia książki i książeczki obrazkowe, gdyż mają one wiele zastosowań. Jak tylko zobaczyłam, że Wydawnictwo Edgard wypuściło kartonową książkę obrazkową, to musiałam zajrzeć do jej wnętrza.
„Na tropie angielskich słówek„ to kolejna nowość w ofercie wydawnictwa. Jeśli nie macie pomysłu na prezent lub zostały Wam jakieś fundusze, to koniecznie rozważcie zakup tej książki.
Magia książeczek obrazkowych
Książki obrazkowe możemy wykorzystywać nie tylko z dziećmi, ale również starszymi uczniami. Niejednokrotnie mają większy ubaw niż maluchy. Ponadto, odblokowują się i zaczynają mówić oraz koncentrują się na danym obrazie. Kwestia wymyślenia odpowiednich zadań. Z młodszymi poćwiczymy pojedyncze słówka oraz proste struktury gramatyczne. Natomiast, ze starszymi wachlarz możliwości się zwiększa. Uczniowie / kursanci mogą wyszukiwać poszczególnych elementów lub tworzyć historie o tym, co się stało lub może się wydarzyć. Co więcej, ze sklerotek uczniowie mogą stworzyć dymki / bubble thoughts / speech thoughts i podoklejać na ilustracje. O pracy z obrazkami pisałam TU oraz TU. Połączenie obrazu z tekstem służy lepszemu zapamiętaniu oraz tworzeniu skojarzeń.
Na tropie angielskich słówek Wyd. Edgard |
Na tropie angielskich słówek Wyd. Edgard |
Na tropie angielskich słówek Wyd. Edgard |
Na tropie angielskich słówek Wyd. Edgard |
Takie książeczki są idealne dla maluchów 🙂 Nauka poprzez zabawę 🙂
Zgadzam się 🙂 Raz naukę przez zabawę, dwa świetne pomoc dla wzrokowców 🙂
Nie znałam tej książki dotychczas, ale już mi się podoba i to bardzo ? Muszę uzupełnić moją biblioteczkę o kolejną pozycję, bo moi uczniowie bardzo lubią takie pomoce!
Cieszę się, że mogłam zaznajomić z nową publikacją 🙂
Szkoda, że nie było takich książęczek za moich czasów.
Ja też takowych nie pamiętam, ale cieszmy się, że wszystko się zmienia i rozwija, a Nasze dzieciaki mogą z tego korzystać 🙂
Znam serię Edgard, uczyłam się norweskiego i czeskiego, tak że polecam!
Wow! Język norweski musiał być bardzo ciekawym doświadczeniem 🙂
Uwielbiam w obrazkowy sposób uczyć się języków obcych. Mam podobną, ale starą książkę do nauki niemieckiego i jest wspaniała.
Jestem wzrokowcem, więc dla mnie wszelkie obrazki i grafy to zbawienie 🙂